Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Tramwaje to obciążenie dla miast? Tak uważają w Gliwicach!

infotram
09.03.2018 07:54
0 Komentarzy

Gliwice, które prawie10 lat temu zastąpiły jedyną linię tramwajową (nr 4) autobusem A4, dopłacają dokomunikacji publicznej w regionie tylko 25 mln zł, a nie 94 mln zł jakKatowice, 51 mln zł jak Sosnowiec, 36 mln zł jak Zabrze czy 32 mln zł jakBytom.

Dzieje się tak dlatego, że koszty utrzymania tramwajów są owiele wyższe niż autobusów, nie wspominając o kosztach inwestycji wmodernizację taboru i torowiska. Linie tramwajowe mogą stanowić spore obciążeniedla miast „tramwajowych” – twierdzi gliwicki ratusz.

I wylicza, że na wysokość dopłat 29 miast członkowich KZKGOP do komunikacji zbiorowej wpływa m.in. systematyczny rozwój transportupublicznego czy podnoszenie jakości usług przez przewoźnika. Zasadniczeznaczenie ma również długość linii autobusowych i tramwajowych w danym mieścieoraz koszt tzw. wozokilometra, czyli jednego kilometra trasy przejeżdżanegoprzez jeden pojazd na danej linii.

W Gliwicach wielkość tzw. pracy przewozowej(eksploatacyjnej) kształtuje się obecnie na poziomie 7 043 309 wozokilometrów,co od lat plasuje nasze miasto na 3 miejscu w grupie miast członkowskich KZKGOP. Większa praca przewozowa niż w Gliwicach zaplanowana jest na ten rok wKatowicach (19 776 886 wozokilometrów) i Sosnowcu (8 703 149 wozokilometrów).Miasta te dopłacają do komunikacji zbiorowej w regionie najwięcej. DotacjaKatowic do KZK GOP sięga 94 mln zł, a Sosnowca 51 mln zł. Dopłata Gliwic wynosi25 mln zł. Skąd te różnice? W ostatnich latach za wysokimi dotacjami Katowic iSosnowca kryją się m.in. koszty spłaty ogromnego kredytu zaciągniętego namodernizację linii tramwajowych przebiegających przez te gminy.

Przed kilkoma latyzastąpiliśmy tramwaj – mocno deficytowy środek transportu z przestarzałym,często psującym się taborem – nowoczesną linią autobusową A4. Inni, w podobnejsytuacji, nie mieli tyle odwagi. W efekcie do dziś utrzymują linie tramwajowe,które nigdy nie będą miały uzasadnienia, a ich finansowanie rozkłada się nawszystkie miasta „tramwajowe” – podkreśla prezydent Gliwic ZygmuntFrankiewicz.

Decyzja władz miasta odnośnie zawieszenia linii tramwajowejnr 4 miała niebagatelny wpływ na wysokość dotacji Gliwic do komunikacjizbiorowej, która przekazywana jest do KZK GOP.

Gdyby został u nastramwaj, płacilibyśmy dziś podobnie jak Zabrze czy Bytom. Jakość usługi wporównania do linii autobusowej A4 czy zmodernizowanych jako pierwsze liniitramwajowych w Katowicach byłaby natomiast rażąco niższa. Pamiętajmy też, żelinia tramwajowa nr 4 w momencie jej zawieszenia nie spełniała już podstawowychwarunków niezbędnych dla sprawnego i bezpiecznego funkcjonowania komunikacjitramwajowej. Brakowało m.in. wydzielonego torowiska – podsumowuje ZygmuntFrankiewicz.


Komentarze