Tramwaje Śląskie: Nie jest łatwo motorniczym

infotram
03.04.2020 10:45
0 Komentarzy

Kontynuujemyprezentowanie stanowisk poszczególnych operatorów tramwajowych, dotyczących kontroliliczby pasażerów. To przekazane nam przez Tramwaje Śląskie pokazuje jak trudnajest obecnie praca motorniczych. Tym bardziej warto ją doceniać, stosować siędo zaleceń i wykonywać polecenia!

Przypomnijmy, że zgodnie z wytycznymi w autobusie, tramwajulub metrze tylko połowa miejsc siedzących może być zajęta. Najlepiej – żeby codrugie miejsce siedzące pozostało puste. Jeśli miejsc siedzących w pojeździejest 70, to na jego pokładzie może znajdować się maksymalnie 35 osób. Takieobostrzenia obowiązują co najmniej do 11 kwietnia 2020 roku.

Generalnie nie jestłatwo motorniczym – poza realizacją podstawowych zadań – pilnować liczbypasażerów podróżujących tramwajami. Dlatego też apelujemy do pasażerów obezwzględną samodyscyplinę i nie wsiadanie do tramwajów, jeśli wszystkiedostępne miejsca siedzące są zajęte. Oczywiście w przypadku składówdwuwagonowych sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdyż ewentualna interwencjamotorniczego wiązałaby się z koniecznością opuszczenia przez niego swojejstrefy i w ogóle wagonu, by przejść do drugiego wagonu i tam dopilnować, byczęść pasażerów ponad normę opuściła pojazd. Co do zasady nie wymagamy odmotorniczych skrupulatnego liczenia pasażerów, jednak ich szacowania. Sprawęułatwia nieco oznakowanie miejsc siedzących wyłączonych z użytku(1) i monitoringwizyjny w wagonach. Dzięki podglądowi z kamer motorniczy może dostrzec np. żezajęte są miejsca oznaczone jako te, które mają pozostać wolne, lub żepasażerowie stoją, co może wynikać z faktu, że wszystkie dostępne miejscasiedzące są zajęte – poinformował nas Andrzej Zowada, rzecznik prasowyTramwajów Śląskich.

Tym bardziej warto ponowić apel o stosowanie się do zaleceń.A jak wynika z informacji Tramwajów Śląskich incydenty zdarzają się!

Od momentu wprowadzeniaograniczeń do wczoraj odnotowaliśmy ok. 30 incydentów z nadmierną liczbąpasażerów – chodzi o przypadki zgłoszone przez motorniczych do dyspozytora iwiążące się z krótszym lub dłuższym zatrzymaniem ruchu. W 2 przypadkachinterweniowali funkcjonariusze policji. W pozostałych przypadkach pointerwencji motorniczych część pasażerów opuszczała pojazdy. Oczywiście totylko przypadki zgłoszone – ile razy motorniczowie musieli interweniować, a niezgłaszali tego, gdyż nie powodowało to zakłócenia ruchu, trudno powiedzieć.Wiemy na pewno, że problem dotyczy w największym stopniu porannego szczytukomunikacyjnego, gdzie trudno jest pasażerom zrezygnować z kursu spiesząc siędo pracy. Właśnie rano najwięcej było dotąd zgłoszeń – dodał przedstawicielTramwajów Śląskich.

(1) Zarząd Transportu Metropolitalnego przekazałprzewoźnikom plakaty, które zostały zamontowane we wszystkich wagonach na co drugimmiejscu. Znajdziecie go na grafice.


Komentarze