Jak wiadomo oferta Solaris Tram została odrzucona przez Tramwaje Warszawskie. Czy Prezes spółki Zbigniew Palenica ma sobie coś do zarzucenia w tej kwestii? Pytamy.
InfoTram.pl: Które miasta w Polsce są w kręgu zainteresowania Solaris Tram?
Zbigniew Palenica, Prezes Solaris Tram: Będziemy chcieli znaleźć odpowiedź dla wszystkich miast, które ogłaszają przetargi. Staraliśmy lub staramy się pozyskać zamówienia w Krakowie i Warszawie oraz w Gdańsku i Łodzi. We Wrocławiu nie złożyliśmy oferty, ponieważ nie mamy w Solaris Tram pojazdu, który odpowiadałby tamtejszym wymaganiom. Będziemy z pewnością chcieli pozyskać kolejne zamówienia. Jako Solaris Tram cały czas obserwujemy z uwagą polski rynek, który jest dla nas jednym z najważniejszych.
Jak to się stało, że oferta Solaris Tram została odrzucona w Warszawie?
Producentowi trudno jest komentować pracę komisji przetargowej w toku przetargu.
Czy Pan jako Prezes Solaris Tram ma sobie coś do zarzucenia w tej kwestii?
Nie. Jesteśmy zaskoczeni taką decyzją i nie zgadzamy się z nią. Przystąpiliśmy do procedur odwoławczych. Uważamy, że nasza oferta spełnia wszystkie wymogi tego przetargu. Cierpliwie czekamy na rozstrzygnięcia instytucji odwoławczych.
Jakie scenariusze są teraz możliwe?
Mamy procedury odwoławcze. Walczymy o przywrócenie oferty. Zagraniczni konkurenci walczą natomiast o utrzymanie postępowania. Decyzja należy teraz do KIO, która zadecyduje o przyszłości tego przetargu. Jak już wspomniałem – cierpliwie czekamy na werdykt.
Czy Olsztyn nadal interesuje Solaris Tram?
Oczywiście.
Dlaczego nie udało się zdobyć tego zamówienia przy pierwszym podejściu.
Zaskoczyły nas bardzo twarde warunki budżetowe. Można powiedzieć, że oczekiwania klienta, w porównaniu ze stosunkowo niewielką serią pojazdów, były "wyśrubowane". Dostarczając 15 Solarisów Tramino do Olsztyna udowodniliśmy już nasze kompetencje techniczne. Nasze tramwaje jeżdżą po mieście kolejny rok i przejechały już ponad 100 tysięcy kilometrów. Również akceptacja społeczna tego rozwiązania jest bardzo wysoka. Mieszkańcy polubili swoje tramwaje i chwalą Tramino, podobnie jak przewoźnik. Oczywiście chcielibyśmy dalej współpracować z Olsztynem w rozbudowanie systemu tramwajowego. Mamy nadzieję, że nam się to uda przy następnym podejściu do przetargu.
Czy to zamówienie było bardziej wymagające od pierwszego, zdobytego przez Solarisa?
Co do warunków serwisowych i realizacji kontraktu tak.
Jak Pan ocenia dialog przewoźnika z producentami przed ogłoszeniem przetargu? To korzystne dla stron rozwiązanie?
Zdecydowanie tak. Dialog techniczny, to typowe rozwiązanie dla takich krajów jak Niemcy czy Austria. Stosuje się je również w Skandynawii czy Niderlandach. Procedura ta bardzo ułatwia prowadzenie rozmów i osiąganie zadawalającego obie strony porozumienia. Dobre zrozumienie potrzeb przewoźnika, to gwarancja sukcesu każdego projektu, szczególnie takiego, który jak w przypadku tramwajów funkcjonuje przez wiele lat.
A Polska?
Niestety brakuje tradycji i podstaw prawnych do prowadzenia takiego dialogu. Producentowi pomaga to w przygotowaniu rozwiązań zweryfikowanych i dających gwarancję wysokiej sprawności. Jest to szczególnie ważne w przypadku oczekiwań pojazdów "szytych na miarę".
Partner Solarisa – Stadler zdobył pierwsze zamówienie na rynku czeskim. Czy teraz już będzie łatwiej o kolejne zamówienia z Czech czy Słowacji?
Stare systemy, specyficzne łuki czy przystanki – to cechy charakterystyczne tamtejszych sieci tramwajowych. Jeśli ten design będzie odpowiadał warunkom w Czechach i na Słowacji to z pewnością będziemy takie pojazdy oferować w przyszłości.
Jakie, oprócz czeskiego czy słowackiego, rynki pozostają jeszcze w sferze zainteresowania?
Obserwujemy rożne rynki. Mamy duże doświadczenie w dostawach do wielu krajów europejskich. Podstawą naszej działalności są i będą rynki: polski, niemiecki, skandynawski czy niderlandzki. Nie można jednak wykluczyć, że będziemy walczyć także o inne kierunki sprzedaży.
Spodobał Ci się ten artykuł? To polub nas na

Gadka szmatka a jaki pazdzierz robia tto kazdy wie kto ma teoche znajomosci w zajezdniach ....wystarczy popytac w poznaniu czy olsztynie co to za dykta ...jedyne na zyletki sie nadaje do polsilvera
uchowaj Boże polskie miasta przed nimi AMEN
YbG Od kiedy z dykty robi sie zyletki? Chyba ze w Pesie golicie sie dykta.
Haha Obserwator pozamiatał.Feedback z zajezdni jest jednogłośny: Tramina są lubiane w kraju i za granicą. A szczególnie przez pasażerów.
@BradCo się dziwisz - w Bydgoszczy panika, a że PESA opłacała sporą grupę klakierów i portali informacyjnych (z pewną stroną i czasopismem o tej samej nazwie na czele) to teraz jest wysyp jadu i szkalowania wszystkich, którzy byli lub są konkurencją. Takie przedśmiertne drgawki. Paskudne metody, ale kto mieczem wojuje, od miecza też ginie.
@Obserwator 2 hahaha pzdr
Jak wyprodukują i sprzedadzą do Krakowa Tramino Kraków, to wreszcie będzie szansa przekonać się , czy S&S potrafi wyprodukować tramwaj dostosowany do realiów większych sieci polskich miast.
SS oferta dla Krakowa ważna ale tylko do połowy listopada , MPK obudzcie się !!
@maxA Ty myślisz, że termin ultimatum dla PESY to przypadek wybrał? ;)
do krakowa trafi i tak produkt z moderszajsu lub tabor produktopodobny z protramu :)
@kolejFan - Może w następnym przetargu jak się okaże że Gamma to dobry tramwaj , a z Protramu to mamy 405N i jednego N8C
W Polsce "brakuje tradycji i podstaw prawnych do takiego dialogu".. I TU jest pies pogrzebany. Prawo Zamówień Publicznych uchwalone w 1994 roku przez SLD było w ciagu pierwszych 20 lat poprawiane - 40 (TAK, CZTERDZIEŚCI !!!!) razy. I nadal pasuje tylko do kosza na śmieci. A prawo to przewiduje że zawsze wygra ten, kto ma wygrać, tyle jest w nim pułapek, że tego co się wtrąca zawsze się utrąca. PKP Lewiatan ma gotowy projekt nowego prawa zamówień publicznych, ale Urząd Zamówień Publicznych odmawia nawet rozmowy na ten temat. I dalej grzęźniemyw post-ko ... GW.Nie.....
PZP, gdyby podsumować cały okres jego obowiązywania narobiło więcej szkody niż pożytku.Powinno być zlikwidowane, a przekręciarzy i łapówkarzy niech tropi CBA.W obecnej postaci jest nie do pogodzenia z realiami gospodarczymi i zamiast generować efekty w postaci obniżenia kosztów, to doprowadza w rachunku ciągnionym do strat.Na koniec pytanie : lepiej wpaść do beczki miodu , czy g....a?
Do g....a łatwiej wyjść
@SolarisTram: Będziemy walczyć o kolejne zamówieniaa od kiedy to istnieją systemy tramwajowe na madagaskarze, w gabonie, rwandzie i na Komorach
YbG - w całości się z tobą zgadzam , tramwaj S to porażka , tylko serwis użytkownika wie co tam się dzieje i jak trzeba kleić aby pojazd mógł wyjechać na linie
Dodaj komentarz
Portal TransInfo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w Portalu TransInfo.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.