Kampania 2018: Adamowicz twierdzi, że Płażyński myli się ws. tramwajów

infotram
17.09.2018 16:43
0 Komentarzy

Kacprze, nie idź tądrogą – apeluje prezydent Gdańska. Zdaniem Pawła Adamowicza, kandydat PiSbezpodstawnie obiecuje wyborcom nowe połączenie tramwajowe Gdańska Południa zcentrum.

Tymczasem Miasto od lat realizuje atrakcyjną koncepcję,która jest realna. Prezydent Adamowicz w poniedziałek rano, 17 września,przyjechał na węzeł przesiadkowy Świętokrzyska (Gdańsk Południe), by powiedziećdziennikarzom o tym, jak ma w najbliższych latach wyglądać rozwój połączeńkomunikacyjnych tej części miasta. Pawłowi Adamowiczowi towarzyszyli:Aleksandra Dulkiewicz (zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej),Piotr Grzelak (zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej) i SylwiaRydlewska, kandydatka na radną Miasta Gdańska z Komitetu Wyborczego Pawła Adamowicza“Wszystko dla Gdańska”.

– Myślę, że gdańszczanie preferują konkrety – mówiłprezydent Adamowicz. – Dla nas kampaniawyborcza to też rozliczenie z tego, co do tej pory zrobiliśmy wspólnie w naszymmieście. Przypomnę, że wydaliśmy do tej pory na rozbudowę, rozwinięcietransportu publicznego ponad miliard złotych, z czego ponad 600 milionów ześrodków Unii Europejskiej. Gdańsk Południe to nasz priorytet, dlatego, że tutajco roku przybywa pięć tysięcy mieszkań, to jest ta część gdańska, któranajszybciej się rozwija. Tutaj przybywa najwięcej młodych małżeństw, tutajprzychodzi na świat najwięcej dzieci.

Miasto nie tylko dostrzega, że Gdańsk Południe ma obecnienajwiększe potrzeby w zakresie transportu publicznego, ale też od lat prowadziprace nad stworzeniem korzystnego połączenia dzielnic położonych na tymobszarze z Wrzeszczem.

– Budujemy w tej chwili Nową Bulońską, z nową liniątramwajową – mówił prezydent Adamowicz. – Za chwilę przetarg na NowąJabłoniową, Nową Warszawską, a w planach Nowa Świętokrzyska. Oprócz tego noweprzedszkola, żłobki, miejsca spotkań dla mieszkańców Gdańska Południa. Ważnym priorytetemjest połączenie Gdańska Południa z centrum przez linię tramwajową.

Od roku w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (którajest instytucją rządową) leży do zatwierdzenia dwuwariantowy projekt połączeniaGdańska Południa z Wrzeszczem.

– Czekamy i mam nadzieję, że gdańszczanie się doczekająwreszcie oceny ze strony RDOŚ, czyli Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.To rozstrzygnie, czy linia będzie przebiegać przez jeden wariant, czyli przezul. Obrońców Getta Warszawskiego, czy też przez Do Studzienki. Piotr Grzelakodniesie się do propozycji mojego szlachetnego konkurenta Kacpra Płażyńskiego…

Warianty, któreodrzucono

– Kacper Płażyński marzy. Marzy mu się krótsza droga zGdańska Południe, tylko pytanie czy przy okazji nie lekceważy projektów, którew Gdańsku właśnie są realizowane -zaczął ostro wiceprezydent Piotr Grzelak. – Przed chwilą prezydent Adamowiczpowiedział o kluczowym projekcie inwestycyjnym dla Gdańska Południe, czyliGdańsk Południe – Wrzeszcz. Ten projekt jest realizowany od wielu lat. Jestprzygotowywany projektowo, koncepcyjnie, i w tej chwili ta koncepcja leży wdwóch wariantach w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Każdy, kto obiecujecokolwiek innego niż te projekty tramwajowe w najbliższej kadencji, mówipaństwu nieprawdę, mówi wyborcom nieprawdę. Dlatego, że proces inwestycyjnytrwa więcej niż jedną kadencję. Musimy sobie o tym głośno powiedzieć.

Wiceprezydent Grzelak wyliczył powody, dla których nierealnesą inne koncepcje niż te, wybrane przez Miasto.

Wariant przez Łostowicką – odrzucono, ponieważ wymagałbydodatkowo ekshumacji osób pochowanych na cmentarzu Łostowickim lub wyburzeńdomów, które znajdują się po drugiej stronie, wzdłuż ulicy Łostowickiej. “I tonie jest kilka domów, tylko kilkanaście domów, które musiałyby być wyburzone.

– Jednocześnie Łostowicka odcięłaby dojazdy do WzgórzaMickiewicza – dodaje Piotr Grzelak. – Nie byłoby bezpośredniego wyjazdu zeWzgórza Mickiewicza na Łostowicką. Mówi kandydat PiS o wiadukcie. Wiadukt teżbył konsultowany z konserwatorem zabytków. Ze względu na Dom Młynarza,stanowisko konserwatora zabytków jest takie, że tego wiaduktu tam być nie może.

Tramwaj Gdańsk Południe – Wrzeszcz jest więc według prackoncepcyjnych wykonanych przez Miasto optymalnym sposobem na poprawę połączeńkomunikacyjnych Gdańska Południa.

– Proszę państwa, wszystkie inwestycje są bezpartyjne, niemają koloru politycznego, są projektowane przez inżynierów, którzy mają różnepoglądy. Źle jest, kiedy politycy zaczynają projektować – skwitował całąsytuację prezydent Adamowicz. – Przypomina mi to film “Poszukiwany,poszukiwana”, gdzie jeden z bohaterów filmu przenosi jeziora, budynki, bezzrozumienia istoty urbanistyki, inżynierii budowlanej. A więc: zarządzaniemiastem polega na ciągłości, polega na tym, że rozpoczynane inwestycje,projektowane z dużym wyprzedzeniem są realizowane często w drugiej i kolejnejkadencji. Więc apeluję do kandydatów: jeśli nie macie oryginalnych, swoichpomysłów, to jeśli już kopiujecie pomysły realizowane, to kopiujcie je 1:1,czyli w stu procentach. Nie próbujcie ich wysadzać w powietrze, bo z tego jużnic nie wyjdzie. Będziecie odpowiedzialni za zahamowanie rozwoju transportupublicznego w Gdańsku. A więc apeluję o odpowiedzialność. Odpowiedzialnośćwynika z doświadczenia, którego po prostu brakuje panu Kacprowi Płażyńskiemu,ale od tego ma doradców, by mu otworzyli oczy. I żeby nie szedł tą drogą.Kacprze, nie idź tą drogą.


Komentarze