Bydgoscy motorniczowie skarżą się na sygnalizację świetlną

infotram
20.04.2017 06:53
0 Komentarzy

Bydgoscy motorniczowieorganizują strajk „włoski”, w związku z wadliwie działającą sygnalizacjąświetlną. Popiera ich Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego wBydgoszczy, które przy okazji doskonale wyjaśnia istotę problemu.

Stowarzyszenie poinformowało, że zainterweniowało u wiceprezydentaBydgoszczy Mirosława Kozłowicza, który zobowiązał ZDMiKP do niezwłocznegozajęcia się sprawą wadliwie działającej sygnalizacji świetlnej. Od lat Stowarzyszeniepróbuje bezskutecznie przekonać ZDMiKP, że w wielu miejscach miastasygnalizacja świetlna dla pojazdów szynowych nie działa prawidłowo. Niestetystarania te były bezskuteczne. ZDMiKP wciąż stawia interesy właścicielisamochodów prywatnych nad dobro użytkowników transportu publicznego. Tymczasemz coraz większej liczby polskich miast płyną przykłady priorytetowegotraktowania komunikacji zbiorowej.

Akcja bydgoskich motorniczych uwidoczniła problem będącyswego rodzaju tajemnicą poliszynela: tylko dzięki jeździe na granicy przepisówbydgoski transport tramwajowy jest w stanie normalnie funkcjonować! Taki stanrzeczy powoduje, iż można odnieść wrażenie nieznajomości specyfikifunkcjonowania komunikacji szynowej przez osoby zarządzające pracą sygnalizacjiświetlnej w Bydgoszczy. Stowarzyszenie zainterweniowało więc u władz miasta opodjęcie natychmiastowych działań.

Z drugiej strony Stowarzyszenie uważa, że jazda na”czerwonym świetle” jest zachowaniem nieodpowiednim i wręcz karygodnym. Wśród jegoczłonków znajdują się zawodowi kierowcy, zdający sobie sprawę jak potężnym inapiętnowanym wykroczeniem jest wjazd na skrzyżowanie samochodem, busem czyautobusem na czerwonym świetle. Nigdy nie poprzemy takiego zachowania, jednakrozumiemy (również dzięki strajkowi „włoskiemu”) intencje, jakie nim kierują ?pisze Zarząd Stowarzyszenia.

Rondo Toruńskie i rondo Fordońskie. Dla ZDMiKP czołowymargumentem ku niewydłużaniu cykli dla tramwajów było słowo „tranzyt” – biegnącyna osi północ-południe drogą krajową nr 5. Czy normalizacja ustawieńsygnalizacji tak bardzo by ten tranzyt spowolniła? A nawet gdyby spowolniła, toprzecież każdy z nas był świadkiem sytuacji, gdy samochód ciężarowy wjeżdżał narondo Toruńskie lub Fordońskie bez możliwości zjazdu z niego, jednocześnieblokując torowisko, co z kolei powodowało kilka minut opóźnienia zablokowanegotramwaju lub nawet kilku tramwajów. Czy którykolwiek kierowca ciężarówkiukarany został za to przez policję mandatem? Dlaczego w sytuacji zablokowaniaronda przez tramwaj, przy jeździe w 100% zgodnie z przepisami (wprzeciwieństwie do popełniających wykroczenie kierowców samochodów ciężarowych)krytykowani są motorniczowie? To jednak już jednak zupełnie inny temat…

Wiemy, że wcześniejsze apele motorniczych do ZDMiKP były jakgroch rzucany o ścianę. Głęboko wierzymy, że dzięki nagłośnieniu sprawy izaangażowaniu władz miasta, sygnalizacja świetlna na najważniejszych skrzyżowaniachw mieście zacznie prawidłowo funkcjonować. Popieramy bydgoskich motorniczych,przypominając jednocześnie, że temat wadliwej sygnalizacji poruszaliśmybezskutecznie już kilka lat temu. Uważamy, że dobro pasażerów komunikacjimiejskiej powinno być zawsze na pierwszym miejscu. Transport szynowy musizacząć być traktowany priorytetowo na wszystkich skrzyżowaniach, niezależnie odklasy przecinającej torowisko drogi ? pisze Zarząd Stowarzyszenia na rzeczRozwoju Transportu Publicznego.


Komentarze